Rzecznik rządu pytany o lekarzy w MZ. „A ilu absolwentów dziennikarstwa jest w redakcji?”
W środę rząd ogłosił decyzję ws. luzowania części obostrzeń i zapowiedział na kolejną środę przedstawienie dokładnego planu kolejnych działań.
W tym kontekście Piotr Müller w programie „Tłit” Wirtualnej Polski był pytany, czy decyzja o obostrzeniach była konsultowana z Radą Medyczną, która w tym tygodniu się nie zebrała. – ICM UW, czyli centrum modelowania codziennie przygotowuje nam analizę – odparł rzecznik rządu.
– Mówi pan o matematykach. A czy pan wie, ilu jest lekarzy w kierownictwie ministerstwa zdrowia? – pytał dalej Patrycjusz Wyżga.
– Co najmniej wiceminister Waldemar Kraska, ale pozostałe osoby to też specjaliści w zakresie zarządzania służbą zdrowia – tłumaczył Müller.
Prowadzący sprecyzował, że w kierownictwie ministerstwa zdrowia na 6 osób jest tylko jeden lekarz.
Nie zawsze cała Rada Medyczna w konsultacjach w jednym czasie
– Wczoraj prof. Tomasiewicz powiedział, ze nie było spotkania w tym tygodniu rady medycznej. Dlatego ja się zastanawiam, dlaczego takie ważne decyzje podejmują tak naprawdę specjaliści od ekonomii, a nie profesorowie medycyny? – pytał prowadzący.
– Panie redaktorze, a ile osób w państwa redakcji jest absolwentami dziennikarstwa, a ilu absolwentów innych kierunków studiów? Czy dziennikarzami muszą być tylko absolwenci dziennikarstwa? – pytał rzecznik rządu. – Bo decyzje dotyczące obostrzeń podejmowane są na podstawie i analiz osób, które zajmują się predykcją na podstawie danych, które są gromadzone i na podstawie konsultacji z epidemiologami – mówił Müller.
Rzecznik rządu przyznał, że nie zawsze w konsultacjach uczestniczy Rada Medyczna zgromadzona w całości w jednym czasie.
– To konsultacje prowadzone telefonicznie, czy na podstawie przesłanek z rozmów z poszczególnymi członkami Rady Medycznej – przyznał Müller. – Te decyzje, które zostały podjęte wczoraj, wynikają z dyskusji, które już były wcześniej podejmowane, że powyżej jakiegoś progu będziemy decydowali się na stopniowe luzowanie obostrzeń w niektórych województwach – dodał.